Zgodnie z orzeczeniem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2012 roku, Zbrodnia Katyńska nie podlega przedawnieniu gdyż jest to zbrodnią wojenna. Odmiennego zdania była jednak strona rosyjska, która określiła ją jako “popełnioną przez NKWD zbrodnię pospolitą”, która dawno już uległa przedawnieniu. Wyrok Trybunału był korzystny dla Rosji, ponieważ oznacza on brak jakichkolwiek konsekwencji finansowych dla prawnego spadkobiercy stalinowskiego reżimu czyli obecnej Federacji Rosyjskiej.
Choć od popełnionej przez enkawudzistów w 1940 roku masakry minęło już ponad 80 lat, agresja rosyjska na Ukrainę przywodzi na myśl Katyń. Za wschodnią granicą Polski żołnierze rosyjscy dopuszczają się kolejnej zbrodni wojennej, tym razem mordując głównie ludność cywilną. W epoce mediów społecznościowych i smartfonów, wieści na temat popełnionego przez Rosjan mordu rozchodzą się szybko. Nadal jednak, pomimo orzeczeń międzynarodowych trybunałów, architekci tej zagłady unikają konsekwencji, tak jak i w przypadku Zbrodni Katyńskiej.
Bezkarność sprawców poprzednich zbrodni stanowi ciche przyzwolenie dla współczesnych naśladowców. Wobec słabości instytucjonalnej międzynarodowych trybunałów, pamięć o ofiarach mordu katyńskiego, a także innych zbrodni wojennych wojsk rosyjskich nie może ulec przedawnieniu.